Ciąg dalszy tematów szyciowych.
Po poduchach powstały dwie lale . Na razie dwie , zobaczymy czy Wam się spodobają , pewnie powstaną kolejne .
Lale uszyte w całości z polaru ( tylko nóżki mają bawełniane ) , dzięki czemu małe dziewczynki mogą przytulać je do woli . Nawet sukienki mają mięciutkie .
Są całe do przytulania .
Trochę takie walentynkowe , chociaż serduszka nie są czerwone .
Pozdrawiam
Julcia
takie prościutkie, sympatyczne i przesłodkie :)
OdpowiedzUsuńszyj dalej...myślę, że rozejdą Ci się niczym świeże bułeczki :)
pozdrawiam
Śliczne, milusinskie laleczki, tylko się przytulic!
OdpowiedzUsuńAle słodkie, aż chciałoby się je przytulić :) Buziaki :**
OdpowiedzUsuńślicznotki do kochania;)
OdpowiedzUsuńCudowne są! Nic, tylko przytulać!
OdpowiedzUsuńJak jestem stara, to bym taka chciała :-) Przefajna! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńsą naprawdę cudowne
OdpowiedzUsuńLale są bardzo ładne idealne do zabawy i tulenia:)
OdpowiedzUsuń