środa, 31 lipca 2013

Modowa środa

Dzisiaj w modowym cyklu chciałam pokazać Wam spodnie jakie uszyłam dla Kacperka . Widziałam takie spodnie na różnych blogach , gdzie mamy pokazywały je w różnych stylizacjach . Widziałam , że dziecięce polskie firmy szyją takie i są one bardzo popularne.
Uszyłam i ja . . .
Z szarej cienkiej dzianiny z czarnym ściągaczem . Są nieco za długie ale chciałam żeby miał na dłużej . Wydaje mi się ,że są wygodne . Zobaczcie same . . .




































Pozdrawiam
Julcia

Przypominam że dzisiaj ostatni dzień licytacji misia !!!
Szymonek czeka .  Możemy mu pomóc !!!

piątek, 26 lipca 2013

Misiak na aukcję dla Szymonka

Kochani
Od kilku dni widuję na blogach informacje o aukcjach dla Szymonka .Nasz blogowy świat szybko obiegła wiadomość o chorobie Szymka . Dziś rano pomyślałam - ja też mogę pomóc.
Szymek ma prawie 2 latka i traci wzrok . Pilnie potrzebuje pieniędzy na kolejną dawkę chemii , dzięki której da się uratować jego oko .
TUTAJ przeczytacie o wszystkim ze szczegółami i znajdziecie nr konta fundacji , na które można dokonywać wpłat . Nawet najmniejsze się liczą .

Ja postanowiłam zrobić licytację jednego z moich MISIAKÓW .  Jest nowy dopiero uszyty , jeszcze go nie zdążyłam pokazać na blogu , jest milutki , przytulny , w słodkich kolorach.
Mam nadzieję , że ktoś z Was będzie chciał go mieć i tym samym pomożemy Szymonkowi .




Licytacja odbędzie się tu w komentarzach . Anonimowych użytkowników proszę o podpisanie się imieniem i podanie maila.
Aukcja trwać będzie do 31 lipca do godz 23.00   Cena wywoławcza 30zł

Pamiętajmy że to dla Szymonka .






Kto wygra licytacje , wpłaca pieniądze na konto fundacji , a ja wysyłam Misiaka .
Zaczynamy!!!!

Aha jeśli zamieścicie baner z linkiem do tego posta u siebie na blogach , więcej osób się o tym dowie i być może zbierzemy więcej pieniędzy . Czasu jest coraz mniej .

Z ostatniej chwili.
Cała potrzebna kwota została zebrana . Czujecie?
Ale Szymon będzie potrzebował pieniędzy na trzecią dawkę chemii więc aukcje blogerek są kontynuowane!!!

środa, 24 lipca 2013

Modowa środa

Witajcie
Lubicie second handy? Ja dawno tam nie byłam , aż do teraz . Poszłam niedawno i jak się okazało , jak fajne rzeczy dla dzieci można tam znaleźć , to po prostu wpadłam . Nie wracam z takiego sklepu bez fajnych zakupów. Sporo tam jest markowych rzeczy , w ogóle nie zniszczonych ( bo ile razy taki dzieciak to założy?)
a cena rewelacyjna.
Bohaterką dzisiejszego posta jest brązowa bluza z kapturem H&M
Myślę , że Kacperkowi też przypadła do gustu.





















Tak sobie pomyślałam , że chciałabym tym postem rozpocząć cykl dotyczący garderoby Kacperka
( co fajnego uda mi się kupić , co mu uszyć itp. ) , który , jeśli mi się uda , będzie ukazywał się co tydzień .
Co o tym myślicie ?


Pozdrawiam Was serdecznie
Julcia

czwartek, 18 lipca 2013

Mazury

Już wróciliśmy.
 Byliśmy na Mazurach nad jeziorem Narie. Okolica bardzo piękna , pogodę też mieliśmy wspaniałą . Te dziesięć dni minęły bardzo szybko. Tylko ja nie bardzo wypoczęłam . Przez cały ten czas biegałam za Kacperkiem ( on był raczej zachwycony ) . Domek , w którym mieszkaliśmy nie miał ani kawałka bezpiecznego miejsca do biegania dla dzieci . Wszędzie trzeba było go pilnować. Jest w takim wieku , że wszystko jest ciekawe , wszystko trzeba zobaczyć , dotknąć , a najlepiej wsadzić do buzi .
Żeby choć kawałek trawnika . . . Niestety same chodniki , kamienie , murki , schody i wysoki taras .
Nabiegałam się za nim.  Ale była też plaża , woda , łabędzie , kaczki i piękne widoki . Zupełnie inny klimat i wiecie co jeszcze?  Zero komarów.
Dla Kacperka to pierwszy wyjazd tak daleko. Był bardzo grzeczny w czasie podróży. 7godzin  w samochodzie to dla nas było męczące , a co dopiero dla takiego malucha.
Zobaczcie sami to co udało mi się uchwycić . . .



Gofry . . . mniam



Tu z moją bratanicą Moniką



Z początku bał się wejść do wody ale potem nawet mu się podobało.



Kąpiel nie przypominała tej w domu w wanience.



A łapanie baniek było bardzo ekscytujące.



Gdyby nie piosenki na tablecie nie wiem jak przeżylibyśmy podróż






Pozdrawiam słonecznie
Julcia