Moje życie zmieniło się o 180 stopni za sprawą jednej małej istotki.
Następnym razem pokażę jaki to słodziak.
Nie wiedziałam , że tak trudno będzie znaleźć wolną chwilę, żeby coś zrobić
albo prowadzić bloga.
Czasami zaglądałam do Was i podglądałam co zrobiłyście nowego. Nabierałam
ogromnej ochoty na jakieś twórcze działania , ale na tym się kończyło.
Dopiero niedawno udało mi się wieczory poświęcać na coś swojego.
Te bransoletki zrobiłam kilka dni temu wieczorami, kiedy mały słodko spał.
Dziękuję wszystkim zaglądającym i pozdrawiam
Julcia